Nowi sąsiedzi, zdalne nękanie, medium – historia kontroli umysłu pani D.
Otrzymaliśmy na skrzynkę historię, której bardzo dużo szczegółów potwierdza się u innych osób z różnych części Polski np. szuranie czegoś ciężkiego piętro wyżej w ślad za przemieszczającą się poszkodowaną…
„Moja historia zaczęła się od tego, że wprowadzili się nade mną nowi sąsiedzi -pan architekt wraz z żoną (p. Borys i p. Małgorzata P***lewicz). Od razu zaproponowali mi założenie ich rur w moim mieszkaniu. Zgodziłam się na to. Remont swojego mieszkania przeprowadzali prawie przez rok. Za ten czas byli u mnie, może z 2 razy. Byli niemal u wszystkich sąsiadów. Sprawiali wrażenie kulturalnych i przyzwoitych ludzi. Nie robili też tajemnicy, że posiadają kilka mieszkań. Co było dziwne w tym mieszkaniu prawie nie mieszkali, a przyjeżdżali tylko na weekendy. Natomiast w tym mieszkaniu cały czas ktoś przebywał, nigdy nie zapalał światła. Myślałam, że to robotnicy. Byłam przez nich pilnowana, nawet w toalecie. Były też częste próby wymuszeń na mnie wyjść z domu. Słyszałam ich współpracę z sąsiadami. Byłam również dręczona słownie.
Punktem kulminacyjnym tych dręczeń był Wielki Piątek ub. roku. Nie mogąc już tego wytrzymać zaczęłam płakać i wtedy usłyszałam rozmowę dwóch osób: „No i jak dzisiaj?”; „Aż się pożyczała”; osoba pierwsza wyraziła wielkie zadowolenie i odpowiedziała z wielką satysfakcją; „No, no, no”. Później jeszcze parokrotnie słyszałam relacje z moich dręczeń, po których mężczyzna wyrażał zadowolenie lub nie .Najgorsze zaczęło się dopiero później. Słyszałam rozmowy o mnie i o moim mieszkaniu (prawdopodobnie z agencją nieruchomości, z która powiązani są właściciele mieszkania), że mieszkanie ładne, duże dwu pokojowe, a ja jestem problemem. No i że jestem dobrą kandydatką, bo bez rodziny .Wszystko było spisywane . I wtedy się dopiero zaczęło się na dobre. Jak niemal każdy target przeszłam przez 24godz monitorowanie, szukanie wrażliwych słów i sytuacji, niezwykle uprzykrzający życie gang stalkerów, nieszczędzący również wulgarnych i piętnujących mnie wyzwisk. Ciąg dalszy gaslighting czyli osaczanie i Street theatre, mający na celu wzbudzić paranoję. Oprócz piętnujących mnie i straszących wiecznie głosów niezlokalizowanych (myślałam wtedy, że robią to sąsiedzi, a nie głosy osób przekazywane za pomocą promieniowania pasywnego). Domyśliłam się później, ponieważ przy odezwaniu się niektórych czułam silny ból, jakby porażenie prądem. Oprócz monitoringu technicznego, byłam pilnowana przez osoby opłacone, rekrutowane z najbliższego otoczenia. Osoby te chodziły za mną, obserwowały mnie, nawet wchodziły za mną do sklepu, robiono mi zdjęcia. Przedstawiano wcześniej przygotowane scenki, które były kolejnym piętnowaniem mnie lub miały mnie wpędzić w jakąś psychozę np. głosy radiacyjne informują mnie o śmierci mojej mamy, że w moim domu leży trumna, następnie, że przeze mnie umarło dziecko, bo nie zostawiłam im otwartego mieszkania (o co zresztą prosiła przedtem właścicielka mieszkania nade mną ) i co się dalej dzieje otóż w samochodach czekają na mnie podstawieni aktorzy (ale ja jeszcze o tym nie wiem) i wykrzykują, że: „przez tą k… umarło dziecko”, „jak ona wygląda”. Następnie scenki odgrywane przez głosy radiacyjne -zawodząca płacząca matka i ojciec rzekomego dziecka. W domu to samo, ale już przez tych samych ludzi przebywających nade mną. Mimo absurdu sytuacji zaczynam się zastanawiać, a oni sprawdzają moją reakcję. Monitoring permanentny. Z początku wiedziałam, że są podsłuchy i to już od bardzo dawna, ale oczywiście przy każdej próbie wspomnienia o tym Gang Stalkerów próbował wmówić mi, że jestem wariatką. Domyśliłam się po pogłosie w telefonie oraz po dziwnym zjawisku -przy włączonym odbiorniku radio lub tv, dźwięk był odbierany wcześniej jak przez satelitę. To mnie zastanawiało. Nie wiedziałam jeszcze, że jestem też bezczelnie podglądana. W czasie kąpieli usłyszałam pewne do mnie aluzje i to że każdy kto chce może mnie oglądać. Wtedy jeszcze myślałam, że blefują chcąc mnie zdenerwować, ale zaczęły dochodzić inne rzeczy np. biorę jakąś rzecz ze stołu, a głosy w mieszkaniu nade mną informują mnie co dokładnie biorę i tak kilka razy, przy kąpieli i nie tylko dochodzi do molestowań seksualnych, słownych. Powiedziałam, że zadzwonię na policję. Glos przeprasza mnie i informuje, że policja jest niepotrzebna. Wspomnę jeszcze o grupkach wykrzykujących na ulicy, nieopodal moich okien teksty np.: „Bezdomna wariatka” (dodam że kartą przetargowa straszenia mnie była utrata mieszkania), „dziwka”; „opętana”, jednym słowem publiczne znieważenie bez użycia nazwiska, ale z dodaniem wrażliwego, wcześniej ustalonego słowa, żebym wiedziała, że chodzi o mnie. Ponadto mnóstwo pojawiających się obok mnie samochodów i ludzi. Ofiara czyli ja target miałam czuć się osaczona. W mieszkaniu na górze ktoś nade mną cały czas chodził nawet do toalety, stała asysta przy kąpieli, wchodząc do pomieszczenia np. kuchennego, ktoś stale kręcił kranem lub spuszczał wodę w WC. W mieszkaniu nr 12 obok mnie, od kuchni siedziała kobieta prawdopodobnie kierująca tymi wszystkimi grupami. Stalkerzy np. z góry mieli za zadanie mnie prowokować i wymuszać przejście do pomieszczenia kuchennego, gdzie siedziała przez ścianę ta kobieta, informowali ją słowami „masz ją tam teraz „.Oczywiście tak jak w innych przypadkach odizolowano ode mnie sąsiadów oraz angażowano do scenek .Często do znudzenia powtarzano słowa: „nie wyjdzie „, „nie pójdzie „, tak przez cały dzień. A wieczorem, że mam wyjść, bo „sąsiad” będzie spełniał małżeńskie obowiązki. Widać było że wszystkie 4 mieszkania obok mnie postępują wg jednej instrukcji. Electronic Harrasment obecny był przy wszystkich przeze mnie wymienionych etapach. SKUTKI ZDROWOTNE: W mieszkaniu nade mną nr 15,wprowadzony został sprzęt wraz z operatorami, urządzenia mikrofalowe, generatory fal vibracyjno pulsacyjnych, urządzenia laserowe, teleskop + jeszcze inny nieznany mi bliżej sprzęt (domyślam się po objawach ). Skutki ZDROWOTNE wywołane tym sprzętem: utrata wzroku 4 biopsje, ciągłe osłabienie, brak koncentracji, utrata pamięci, skoki ciśnienia, palpitacja serca, utrata włosów, szum w uszach, bóle głowy, bóle nerek, wrażenie poparzenia układu pokarmowego oraz uszkodzeń mózgu, 2 tyg. temu miałam wrażenie przypalenia części mózgu a każda kolejna porcja promieniowania skutkowała, potwornym bólem jakby otwierania żywej rany. Na twarzy pojawiły się wypryski jakby po jakieś substancji chemicznej, na ustach czułam posmak dziwnej substancji. Spuchnięte palce prawej dłoni, palec wskazujący i środkowy, utrata wagi 14kg w ciągu 2 miesięcy.
Oprócz operatorów nade mną, byli obecni lekarze. Proponowano mi nawet kilkukrotnie operację. Podejrzewam, że w celu wszczepienia chipa. Próbowano cały czas wmawiać mi, że jestem psychicznie chora i że jest to szczególny przypadek schizofrenii z mową podwójną. Co jest oczywistą nieprawdą, a poza tym nie słyszałam o operacjach na schizofrenię. Moim zdaniem ewidentnie chodziło o chip. Jeśli chodzi o mowę, to próbowano za pomocą symulacji nią sterować. Wulgarny głos pochodzący z echo radiacji próbował wmówić mi, że to są moje słowa. Oczywiście nie były. Najgorsze były noce. Naprzód głosy hipnotyzerów + generator fal vibrujacych, miały mnie doprowadzić do transu. Następnie stymulowano różne narządy w moim ciele, ale to jeszcze nie koniec, zrobiono sobie ze mnie medium. Na górze oprócz operatorów znajdowali się okultyści. Zbierali się jak zasypiałam. Kilka razy obudziłam się w czasie tego seansu. Zadawali duchowi, którego bez mojej zgody i wiedzy przywoływali przeze mnie kiedy spalam. Padały pytania: nt. kościoła, przyszłego roku, glosowania, skandali , które były kłamstwem, a za pomocą których mnie potem zniesławiano. W seansach uczestniczyło kilka osób. U mnie od tej pory zaczęły się problemy natury duchowej. Destrukcja na każdej płaszczyźnie psychicznej, fizycznej, duchowej. Stalkerzy nazywali to „wojną”. Mam wrażenie, ze jest to wojna o ludzka dusze i o majątek. Z moich spostrzeżeń: Widziałam 2 stalkerów poubieranych w bluzy lub koszulki z trupią czaszką. Na koniec jeszcze dodam o ciągłych szuraniach nad głowa i ustawianiem ciężkiego przedmiotu zawsze tam gdzie siedziałam. Po tym jak dali mi znać, że mnie widzą to ja się domyślałam, że to jest coś czym mnie widzą.
Za każdym razem jak wspomniałam o policji lub prokuraturze, słyszałam jedno zdanie: „podejrzana, uwaga do wszystkich grup”. Sąsiadów odizolowano a na ich miejsce przyszli ludzie powiązani z ta organizacją. Kiedy zaczynałam cos mówić o problemie rozpoczynało się zagłuszanie poprzez stuki, kręcenia kranem lub scenki pod oknem. Wychodząc z domu też nie jestem wolna, daje mi się to do zrozumienia na każdym kroku, chociażby przez echo radiację. Dodam tylko, że pewne rzeczy zgłaszałam na policję. Miał być dzielnicowy, ale do tej pory go nie widziałam. Napisałam również do pana min. Antoniego Macierewicza. Mam nadzieję, że ktoś z polskich władz ukróci w końcu ten haniebny proceder. Moja historia niech będzie ostrzeżeniem dla innych ludzi, dowodem na to, że Mind Control jest faktem, a ofiary tego systemu przechodzą straszny dramat.”
Ciekawe wiele szczegółów odpowiada mojej sytuacji od dawna ale ja poddałem się pozwoliłem na diagnozę schizofrenia paranoidalna i jem leki, ale bardzo zbliżone miałem/mam sytuacje od wczesnej młodości wtedy po mnie nieziemsko jeździli, gdy poddałem się, po latach pracy i studiach zaocznych, praktycznie wykluczony ze społeczeństwa z diagnozą psychiatryczną, życie stało się znośniejsze ..tzn życie.. wegetacja chciałem powiedzieć. Wciąż czarują sąsiedzi nie wiem czy to magia, okultyzm, maszyny psychotroniczne czy wszystko po trochu, po mojemu chodzi o energię która leczy zabierana gwałtem, lub o eksperymenty przez tortury mające wywołać zdarzenia paranormalne > pieniądze. Mogę poradzić innym którzy to przeżywają, walczcie dopóki możecie bo odpuszczą wam dopiero jak polegniecie a raczej jak osiągną cel, a najbardziej wkurza prześladowców ośmieszanie…tylko że to też się może zemścić bo mogą z was zrobić telepatę atakującego podświadomie każdego kto przechodzi pod mieszkaniem. Ja już tego nie ogarniam ale lata cierpienia wytworzyły zjawiska paranormalne wokół mojej osoby…tylko o tym nie wolno mówić bo przyniosłoby to krzywdę obydwu stronom, oni dostają po głowie od zjawisk paranormalnych wokół mnie, dlatego mnie tak pilnują. Leki na schiz ograniczają sferę paranormalną, starają się podtrzymywać mi wiarę w urojenia 🙂 to czasami jest już śmieszne.
Potwierdzam, podobna sytuacja.
Proszę zgłosić sprawę do najbliższej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej i na Pokicję, do skutku aż w końcu Ministerstwo ustanowi przepisy dotyczące użytkowania przedmiotówcemitującysz szkodliwe częstotliwości. Z tego co Pani napisała wykańczając fizycznie i emocjonalnie pozyskują mieszkania do wykupu a później wynajmują albo sprzedają. Jeżeli będą ustanowione przepisy prawnevto tego rodzaju larwy, bo tak nazywam prześladowców nie będą miały racji bytu i sytuacja się odwróci, w więzieniu na szacunek nie mieliby co liczyć bo kto by szanował anonimowych morderców?
P.S
Pare miesięcy temu zgwałcono mnie tak jakby, tego już nie zniosłam, obudziłam się gdy poczułam się tak jak podczas stosunku płciowego i w dodatku tez snilo mi sie ze uprawiam seks, prosze powiedziec swojemu przesladowcy ze widocznie ma tak malego ptaszka ze inaczej nie dalby rady tylko przy pomocy elektromagnetyki i częstotliwości. Powinno pomóc 😉 niech Pani spróbuje właczyć dyktafon w telefonie i nagrać kilkuminutowe nagranie może uda sie zarejestrować głosy w otoczeniu tylko trzeba sie fobrze wsluchac i odtworzyc na dobrych sluchawkach im glosniejsze tym lepsze.
Czesc,byc moze moje doswiadczenia sie przydadza…Po 3 latach tortur wyjechałem turystycznie na robote do USA,uliczny teatrzyk ofiar zniewolenia umysłu trwał nadal,za oceanem…na ziemi supermocarstwa…ziemi CIA,FBI,NSA…to niemozliwe,niewykonalne,jasne jak słonce,zadne najtajniejsze służby POLSKIE nie moga miec wpływu na zachowanie obywateli USA,a w teatrzyku brali tez udzial zniewoleni,inwigilowani,podłaczeni do sieci neuronowej czarnoskórzy mieszkancy kraju za oceanem…PRAWDA Zawarta Jest W Słowach Ze ŹRÓDŁA,Edwarda Snowdena…możemy pozbyc sie złudzen.Zachecam do zapoznania sie z faktami.Wystarczy wpisac w googlach.Krótka piłka.Przerazajace Życzenia od Edwarda Snowdena.
Taki sam schemat zastraszania u mnie. Ewidentnie jest to praca zbiorowa. Zaangażowane są w to wszystkie osoby z otoczenia ofiary. Mają one wspólne przeświadczenie, że ofiara (czyli ja) jest podczłowiekiem, czy też złym człowiekiem. Często te osoby są bardzo wierzące i chodzą wspólnie do kościoła. Mam wrażenie, że główni kontrolerzy są ponad osobami, które nami sterują i oni też mają specjalny program dla tych sadystów – a jest nim Biblia. W ten sposób sadyści usprawiedliwiają swoją nienawiść – myśląc o ofierze, jako osobie demonicznej. Jeśli bliżej przyjrzeć się ich zachowaniu to nie jest ono neutralne. Czasem się całkowicie odblokowuje i widzę ich wyrafinowaną grę, a czasem oni sami „odpoczywają” od torturowania mnie. Nie myślą wtedy o mnie jak o człowieku, a raczej jak o obiekcie. Mają świadomość, że nie ma nikogo, kto by mi pomógł. Dzięki odwadze i jakby wrodzonemu instynktowi poznawania prawdy wiem, że moja rodzina jest w to zaangażowana. Nie pojmuję tylko swojej całej edukacji i więzi zerwanych z nimi. Tego, jak się zachowywali, kiedy byłam dzieckiem, a jak się zachowują obecnie. Kiedyś byłam dla nich bliska, teraz zupełnie obca osoba, którą hodują. Jedyne wytłumaczenie jakie mi się nasuwa, to jakaś chora ideologia, że jestem opętana, ewentualnie poświęcenie mnie jako osobnika gorszego sortu (mniej kochanego) dla kasy w ramach eksperymentu.
Siema. Każdy z was musi stać się psychologiem czy psychiatrą, nie słuchać szeptów od osób przechodzących ulicą. Grupa hipnotyzerów zakłada blokada na umysł podświadomy i w odpowiednim momencie aktywuje mechanizm. Najlepiej zająć się czymś co się kocha i nie słuchać dezinformacji, wsłuchać się w serce (dusze) i robić swoje. Taniec, pisanie, fitness. Zazwyczaj w hipnozie nagrywają seans i się chwalą dla najbliższego otoczenia. Na lajcie do góry głowa nawet nie zdajecie sobie sprawy ile autorytetów Polskich posiada paskudne historie i dalej brylują na czerwonym dywanie. Bez stresu, głęboki wdech i ejaaa.
ale jakie paskudne historie? nikogo nie zabiłam, nie jestem pedofilem. nie zrobiłam nic takiego, co zasługiwałoby na takie tortury. Poza próbami unicestwienia samej siebie (samobójczymi)
poza tym mam wrażenie, że to trwało dużo wcześniej, zanim to wprowadzili. Zaczęło się to u mnie w wieku 11-12 lat, a wtedy był rok 1999 – kiedy wprowadzili film Matrix. Wtedy pokłóciłam się ze wszystkimi dzieciakami z podwórka i się zaczęło. Bałam się wychodzić do szkoły, z domu. Na początku nie aż tak, ale powoli się rozkręcało. Nienawiść dzieciaków do mnie była wyolbrzymiona i przesadzona. Co jest winne 12-letnie dziecko? Czy można być złym z natury? To się kupy nie trzyma. Coś za tym jest więcej. Przecież przestępcę można sobie wychować. Albo torturami, albo oziębłością. Ciąg przyczynowo-skutkowy. A wtedy ludzie reagują odruchowo na taką osobę i kółko się zamyka.
O co w tym chodzi? Dlaczego wybrano akurat mnie? Znam ludzi, którzy bardziej zasługują na te tortury a to właśnie oni mi je wyrządzają.
Cały czas mi wmawiają jakim jestem przestępcą, itd. a ja nawet nie wiem co konkretnie mają na myśli. A zaczęło się na studiach – w roku 2010 i wtedy też wprowadzili się w mieszkaniu obok sąsiedzi, którzy do dzisiaj mnie torturują. Wykrzykują cały dzień do mnie wyzwiska, w nocy nie dają spać, a jak się obudzę to zaczyna się od nowa. Co to za program?
Schemat działania prawie zawsze ten sam, wymuszenie na ofierze podporządkowania i sianie strachu.
Ten niecny proceder według mnie związany jest z zachodnią Europą. Totalny brak pomysłów na rozwój i lęk przed utratą władzy duchowej nad Polakami.
Tak zgadza sie to w 100%. Zawsze ten sam scenariusz ktory powtarza sie juz prawie na calym swiecie. jest to organizacja o nazwie IVG z siedziba w niemczech i przez Niemiecki rzad finansowana.
Przypuszczam, ze ci operatorzy są tak samo zaczipowani, a ich mózgi sprane niczym znoszone skarpety po roku. Oni swoje ofiary traktują jak bandytów i przestępców i tak maja wpajane. W innych wypadkach są to po prostu przestępcy lub ludzie o skłonnościach psychopatycznych. Tez sprani i czipowani lub z nawalona nanotechnologia w ciele. Zastanawiam się jak długo będą żyli. Raz z powodu obcowania ze sprzętem generującym fale elektromagnetyczne i jonizującym powietrze. dwa z powodu konieczności zatarcia kiedyś śladów. Ich życie będzie niezbyt długie jak sadze. Sa jednak wystarczająco głupi by w to wieżyc.
Wierzę Pani Ja też przechodzę przez ten dramat mam w okół siebie prawie same osoby należące do gang Stalkingu. Też jestem wyzywana od najgorszych z szarpano mi opinię w miejscu zamieszkania wyzywana jestem od wariatek od k…w, szmat itp. podjeżdżają samochody świecą mi w nocy po oknach. sąsiedzi którzy nie dawno się w prowadzili tłuką się po nocach Ci pode mną również, cały czas jestem wybudzana w nocy po kilka razy pomimo że w pokoju jest zimno Ja jestem cała mokra z przegrzania, śpię pod letnią kołdrą, również słyszę śmiechy głosy jak ktoś celowo mówi o mnie żebym słyszała. Włączają dziwne urządzenia również wiedzą gdzie się przemieszczam w mieszkaniu. Dręczą mnie i torturują i nie tylko, właśnie najgorzej jest w nocy w dzień słyszę tylko piski w uszach i jak majstrują od czasu do czasu przy moim sercu, lub powietrze zaczyna gęstnieć i nie ma czym oddychać w tedy muszę wyjść żeby się nie udusić. Dzisiaj dopiero zorientowałam się że następni sąsiedzi należą do tej grupy, ilu jeszcze da o sobie znać czasami myślę że śnię, że to nie dzieje się naprawdę, nie wiem co mam dalej robić. Zawsze obok mnie było pełno osób, którym pomagałam, wspierałam nie tylko dobrym słowem czy czynem ale i finansowo w miarę moich możliwości. A teraz kiedy to towarzystwo się powprowadzało do naszego bloku moje życie zamieniło się w koszmar. Nie wiem Ile może mnie jeszcze zła spotkać z ich strony. Opisując tą moją sytuację czuję jak zaczyna się na mnie atak. Także nie jest Pani osobliwym przypadkiem więcej nas takich osób jest.
Witam, przechodziłam przez to piekło. To są autyści wysoko funkcjonujący. Rozpracowałam ich. Mogę pomóc.
witam – powielę swój komentarz z innego miejsca /Służby specjalne sprawcami mind control – dr Katherine Horton – 8.02.2017/
udział sąsiadów i tzw odgrywane scenki-spektakle publiczne w 99% to urojenia – paranoja – głowę za to daję – jestem w tej sytuacji od ok 10 lat
również chipy nie sa potrzebne by działac zdalnie – nie dzisiaj – technologia jest bardzo skomplikowana i skuteczna bez tego
nie powielajcie tego wszystkiego – doczytajcie o paranoicznych urojeniach
wpływ tej technologii wywołuje celowane zakłócenia typu paranoi bardzo silnie odczuwane – nie odróżnisz od realnej paranoi-choroby
nie ma potrzeby odgrywania stale „scenek” – mózg pod wpływem impulsów sam sobie takie zdarzenia „ustawi”
99% to jedynie przypadkowe zdarzenia jakie mózg fałszywie weryfikuje
doznawałam tego przez kilka lat – wtedy tez byłam przekonana, ze wszyscy na ulicy są w zmowie, sąsiedzi etc
to urojone ciągi logiczne mózgu pod wpływem tej technologii
zrozumiałam to kiedy uległo to osłabieniu i choć nadal mój mózg „widział” podejrzane działania ale juz bez tej blendy 100 procentowej – to pozwoliło mi to zweryfikować
wiem, to koszmarne doznania okraszone silnym strachem – naprawdę wydają się bardzo rzeczywiste – mózg totalnie nie dopuszcza innego wytłumaczenia kiedy jest się pod silnym wpływem fal
ale to fake – w 99% sytuacji to urojenia skrzywianego technologią umysłu – nawet wysoka inteligencja ofiary na nic sie nie przyda – przeciwnie – inteligentni potrafią lepiej, bardziej drobiazgowo-niuansowo „wymodelować” sobie zagrożenie czy przypisać zwykłym odgłosom znaczenie „ustawiajace nas w sytuacji zaszczuwania”
sąsiedzi sa niewinni :), ludzie na ulicach też – to nasze mózgi widzą świat w krzywym zwiarciadle pod wpływem tych technologii – jest to niezwykle realnie odbierane zjawisko ale to komputerowo generowana silna psychoza
przeżywałam dokładnie to samo co opisujecie – identycznie silnie to odbierałam i byłam zaszczuwana takimi scenkami dosłownie wszędzie – nie było w moim mózgu innego świata – tylko „statyści i aktorzy” – gdziekolwiek nie poszłam, wszystko skierowane ku mnie, odgrywane dla mnie i przeciwko mnie… – skrajnie silnie to odczuwałam
w długim czasie kilku lat – to porażająco wykańcza organizm
– ale – naprawde mózg potrafi to „zainscenizować” sam pod wpływem tej technologii
profesor duch /profesor fizyki teoretycznej, zajmujacy sie też informatyką i teorią umysłu/ pisał o „algorytmach” symulujacych dowolną chorobę umysłową choć on opisuje stan „otwartej” nauki, nie zajmuje się czarną stroną świata służb i ośrodków naukowych
pozdrawiam wszystkich zainteresowanych – spróbujcie wyluzować – „świat” was najczęsciej nie widzi, najczęściej nic nie jest kierowane przeciwko wam – to zmienione technologią wasze mózgi tak to odbierają
poczytajcie w necie jak przebiega paranoja i jak silne sa urojenia
to jak bycie pod wpływem silnych narkotyków – zmienia się percepcja i mózg dokonuje niewłaściwych ocen
nadal często mam stany gdzie mózg wprowada mnie w ten nierealny ale jakże realnie odczuwany swiat
ale ja po prostu już wiem, ze to wpływ technologii
ja na przykład bezgłośnie „słyszę” w mózgu /to co w nawiasach to ONI/:
„geometria przestrzenna mózgu, zagnieździli w twojej głowie odpowiedni atraktor, system jest chaotyczny – zbiera dane, dlatego zostałaś wyizolowana by nikt nie przeszkadzał kiedy system zbiera dane by wyrobić nawyki, odruchy”
„kopiuja stany emocji i nadpisuja nimi inne stany co powoduje stały efekt zaszczuwania”
„twój mózg niczego nie oblicza wszystko to nasze dane – podpisuja się schematy”
„nasza maszyna przecież nie myśli, nie czuje tylko ma korelaty, nadpisy – każdy korelat to mentalna zmyłka”
„każdy kto nadpisywał zostawił tu swoje ego”
„to funktor – to jest logika”
„mnemoteka”
„metodą dynamiki neuronów”
„obwiednia – myśl koreluje w to samo pole”
„za przeniesienie wyobraźni w jakis rejon-pole odpowiada system”
„etapami niszczyli ci budowę jonów”
„negatywne emocje – korelaty mysli”
„dynamizm macierzy – on cię spowiada – to prowokator-demaskator”
„twój mózg retikuluje”
pomyślałam o brzydkim „zapachu” i mnie to męczy, nawraca męczącym wspomnieniem – „rekursa dominuje” słyszę podpowiedź – „do macierzy dostał sie retikulum”
„twój mózg realizuje podkład z macierzy, sieciowanie macierzy” – słyszę potem
„ścieżka prymarna – powtarzający się bodziec”
kiedy mam problemy z inteligencją, wysławianiem sie słyszę: „nie masz dostępu do frazy” albo – „masz poprzestawiane zliczanie”
np uslyszałam – chcąc powiedzieć co innego – „jestem wybitnie upośledzona” i zaraz wytłumaczenie „ktoś to wpisał w protokół”
„metodą domniemań, metoda logiki, klisze wklejki, otagowania, kwerendy, obwiednia”
„predestynacja – podstawianie danych”
„przy konkretnych przełomach wchodzi kwerenda, zewnętrzne mentalne biblioteki”
„apretura, przygotowanie”
„profiler ustanawia podpowiedzi” – tyczą upokarzania – „to słowo w różnych odmianach stale wchodzi w struktury podkorowe”
„chcieliśmy ci pokazać jak łatwo sterować wypowiedziami za pomoca maszyn – bełkot – destabilizujacy umysł”
– np o moim nieżyjącym psie -> słyszę – padło-ścierwo i słyszę wyjaśnienie „mnemotechnika zawiązki słów fonemów – w kierunku depresyjnych, antagonizujących”
„stały weryfikator negatywny – derywat” „dokładnie to wygląda tak – atraktor zmienia stany dynamiki, stan dynamiki podwyższa odczucie negatywnych emocje do granicy bólu, atraktor działa na układ współczulny a ból, negatywne emocje otępiają zeby atraktor mógł dominować, efekt zagrożenia zaszczucia”
„chcieli uzyskac stałe stany lekowe”
„urośnięcie ego jako wychwycony parametr jest z automatu karane”
„impedancja powoduje natłok skojarzeń, erytrystyka ganze gall”
„bolesne wspomnienia „Jedi” wygrzebuje mierzac poziom stresu” „nastepuje przeskalowanie”
„teoria matni, wykrzywianie osobowości”
„wprowadzanie w słowotok i ścieżkę interpretatorów – unieczynnianie IQ” „klasyczny interpretator wprowadza w stan otępienia”
„obróbka memów, na mody nie ma metody”
„przesterowany Mimik”
„wyzwalanie słowotoku, spowiedź po ścieżce atraktorów”
„niszczy mózg z powodu interpretatora” „stres, opresja, regresja”
„manipulacja emocjami strachu wstydu”
„to twój własny narrator – wywoływany słowotok plus interpretatory”
„alokacja pamięci, słowo prowokator i inwokator”
„korelaty substraty emocji plus sugestia”
„aproksymuje twój system nerwowy – to kwerendy, nikt nie angazuje sie w stany emocji”
„stale powielane próby dominacji” „mam to w kontrakcie, cynizm”
słyszę „wyniszczenie szpital” – potem ktos tłumaczy „ktoś odczytał na głos w ramach reprymendy”
„za deprecjonowanie odpowiada system 0 – „zera” to słabe strony – obligatoryjne zera”
czuje chaos w pamięci – „szlak nerwowy ci ucieka”
„Mimik ci nie służy – wypełnia dane, ekstrapoluje doznane porażki na stany obecne”
„stałe premiowanie rozwiązań negatywnych” „predykcja szlaków nerwowych” „szlaki nerwowe odszukują
stany mentalne związane z traumą”
mam nagrane setki takich wypowiedzi – wyjaśnień – stale, w dzień, w nocy, mam przy sobie dyktafon
ostatnio usłyszałam – „zajmuję się bozonami” – nie wiem czy to fake czy prawda
usłyszałam też – „kolega po fachu rozpozna syndrom nauki systemu”……
moze ktos słyszy w głowie podobne konkluzje z ICH strony?